Czy łatwo jest dziś być rolnikiem?
Rolnictwo trzeba lubić, a najlepiej robić to, co się lubi i jeszcze na tym zarabiać. Jeśli zajmujemy się produkcją roślinną i zwierzęcą, to pracujemy codziennie – przez cały rok. W gospodarstwach, które prowadzą tylko produkcję roślinną, mamy okresy w roku, kiedy jest mniej pracy, jest ona bardziej rozłożona w czasie. Rolnictwo to ciężka praca, często stresująca ze względu na brak stabilnej sytuacji cenowej na rynku, uzależniona od warunków atmosferycznych. Rolnictwo to fabryka pod chmurką, gdzie cały włożony wysiłek w uprawę może zostać zniszczony przez jeden nawalny deszcz czy mocną wichurę. Z drugiej strony daje dużo satysfakcji, gdy widzimy jak nasz trud przynosi korzyści. Rolnik jest sam sobie szefem – sam planuje swoją pracę i podejmuje decyzje.
Czym wyróżniają się tereny ziem głubczyckich na tle całego kraju? Jaki mamy potencjał na naszych glebach?
Na tle kraju mamy bardzo urodzajne gleby o wysokiej kulturze rolnej, w większości są to gleby ciężkie pozwalające na uzyskiwanie wysokich plonów. Mamy wiele nowoczesnych i dobrze wyposażonych gospodarstw rolnych. Przeważają średnie i duże gospodarstwa, średnia powierzchnia gospodarstwa wg ARiMR to prawie 20 ha. Nie ma rozdrobnienia rolnictwa.
Jakie problemy i wyzwania stawia rolnikom 2022 rok?
Obecnie największym problemem są rosnące ceny środków do produkcji, mam tu na myśli nawozy i środki ochrony roślin. Ceny za płody rolne w sezonie 2020/21 były bardzo dobre, dzięki czemu opłacalność była wysoka, ale pamiętajmy, że środki do produkcji kupiliśmy dużo taniej. Moim zdaniem, w obecnym sezonie należy bardzo uważnie policzyć koszty uprawy, bo tak naprawdę nie wiemy, jak utrzymają się ceny na produkty rolne po zbiorach. Kolejne wyzwanie, nie tylko na 2022 r., ale i następne lata, stanowi sukcesywne wycofywanie substancji czynnych środków ochrony roślin. Sytuacja ta powoduje wzrost kosztów i konieczność szukania nowych rozwiązań, stosowania niejednokrotnie dużo droższych produktów. Zielony Ład ułatwi czy utrudni pracę rolnikom? Ciężko jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wymagania Zielonego Ładu związane m.in. z redukcją stosowania środków ochrony roślin o 50%, nawozów mineralnych o 20%, przeznaczeniem co najmniej 10% gruntów ornych na elementy krajobrazu rolniczego, będą wymagały dużo pracy, zaangażowania i wiedzy specjalistów, dostosowań technologicznych, a co się z tym wiąże poniesienia dużych nakładów przez gospodarstwa. Może nastąpić bezpośredni spadek produkcji żywności, a w związku z tym wzrost jej cen. Małe i średnie gospodarstwa mogą mieć problemy ze sprostaniem nowym regulacjom. Czas pokaże, jak rolnictwo sobie z tym poradzi. Uważam, że już teraz warto wrócić do podstaw, czyli prawidłowego płodozmianu, uprawy gleby, zbilansowanego nawożenia opartego o zbadane zasobności, uprawy międzyplonów. Gleba i toczące się w niej życie jest podstawą przy produkcji rolnej, a zadbana gleba przekłada się na możliwość uzyskania wyższych i stabilnych plonów. Dzięki takim działaniom będzie łatwiej sprostać stawianym wymaganiom.
Artykuł powstał w ramach projektu medialnego AGRO Głubczyce