Marek Karp już pół wieku aktywizuje mieszkańców regionu.
W maju 1971 roku Marek Karp zainicjował cykl programów publicystyczno-rozrywkowych pod prostolinijnym tytułem „Dzień dobry – co słychać?”. Jego programy miały bardzo nowatorską formę, realizowane były na żywo, z aktywnym udziałem publiczności.
– Początki były znacznie skromniejsze – wspomina pan Marek Karp. – „Dzień dobry – co słychać?” odbywało się w klubie Piwnica, pod urzędem miejskim w Głubczycach. Przychodziło wtedy maksymalnie 30 osób, ale – jak na warunki lokalowe – był to komplet.

W Głubczycach Marek Karp zrealizował trzydzieści dwa programy – najpierw w pomieszczeniu pod wspomnianym magistratem, później w klubie Unia (przy zakładach dziewiarskich o tej nazwie, był dziennikarzem w głubczyckich „Nowinach Unii”). Pod koniec lat 70., inicjatywa przeniosła się do Prudnika. Pan Marek dojeżdżał tam do pracy, a ostatecznie – przeprowadził się wraz z rodziną w 1980 roku i mieszka tam do dzisiaj.

Z upływem lat program „Dzień dobry – co słychać?” realizowany jest z większym rozmachem, nie zmienił się jednak schemat i podstawowa misja spotkań. Przypominają one telewizyjny talk-show – składają się z szeregu krótkich rozmów z zaproszonymi gośćmi, zaliczanymi do tzw. ciekawych ludzi (ze środowiska lokalnego). Jedną z tradycji jest „Galeria jednego obrazu”, oprócz tego – występy artystyczne: będące wspaniałą okazją do prezentacji młodych talentów. To czyni program interaktywnym i społecznym – jest on czymś więcej niż realizacją osobistych pasji prowadzącego, angażuje różne środowiska.
Huczne obchody jubileuszu 50 lat programu ze względu na pandemię nie mogły się odbyć, dlatego też – z racji tego, że nie możemy zrobić tego bezpośrednio – pragniemy tutaj, tym artykułem podziękować za duży wkład w głubczycką kulturę, zaangażowanie i pasję!